- Podoma to taka duża podomka?
- Tak, podoma, to moja podomka i ona mi się podoba, noszona na nagie ciało po domu mnie kręci. Zamiast histerii wpadam w historię, wykluwam się z podomki w taką ekstra babkę w kiecce. I zaczynam mieć meandry opcji w zasięgu wzroku. Spójrz jak dopiero odsłonię podomę, zaświeci się przyPRAWA i lewa strona smaku. To jest dopiero ekstrawagancko ubrana kobieta. Gustowna, obsypana piegami na skórze od słońca, z opalonym dekoltem i seksi odsłoniętymi i podanymi do wglądu nogami. Taka podoma to bogini doma!
Komentarze
Prześlij komentarz