Przejdź do głównej zawartości

keBABY I CHŁOPY


Zalany kort łóżka. Dziś mocno padało, wymięte prześcieradło, zatopione poduszki. Układamy do snu, jeszcze nieskończone zadania, czekające na swoją kontynuacje w jutro. Porozrzucane ubrania z zapachem parku, baru i nocnej rozmowy o miłości, nad drewnianym stolikiem ubranym w dwa, podwójne kieliszki z Prosecco. 

Zamawiamy KeBABY i CHŁOPY. Które zjedzone, niestrawione, w zapytaniu, zostaną rozwarstwione na sałatę, pomidory, sos i mięso. Zapamiętana noc jako kilka spotkań i kilka miesięcy relacji. Podawane w za ciasnej bluzce z bułki, po godzinie dwudziestej pierwszej, minionego poniedziałku KeBABY. Jedzone bez namiętności i głodu. Ciężkostrawne na noc. Typowe menu, damsko-damskich tematów o chłopach.


Przed snem, zażywam tabletkę nasenną z Twojego hasła. Będę spać spokojnie przez siedem godzin, układając w rytm uderzeń serca, kolejne zdania, wymyślając nową książkę.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

moTYLE wrażeń

- Poruszyłem coś w sobie. W klatce piersiowej, tuż nad przeponą.  Serce? - MoTYLE wrażeń... - Aha, masz łąkę w sobie? - Raczej kamieniołom... dużo pracy z rozbijaniem skał. - Widziałam dziś słońce nad kamieniołomem i latające MoTYLE wrażeń. - Widziałaś? Aha, czyli wiesz jak wygląda mój pejzaż... - O tak, trochę księżycowy... Wystające z trawy skały i taka kojąca cisza. - I jak Ci teraz? - Boli w klatce, za mostkiem, w sercu coś puściło, uskrzydliło się. Napuchło. Powiększyło. Rozleciało i odleciało. Poukładam sobie to teraz, ułoży mi się to w nową całość. - Przytulić Cię? Mogę tylko tyle... -MoTYLE, Tak!

W okolicach serca

Obudziły go w nocy trzy żebra po lewej stronie. Ból pomiędzy drugą, a trzecią w nocy. Zasnąć nie mógł, nabawiając się nerwicy zaczerpniętej z rozdrganego serca, nie miał już na sen więcej czasu, puchł. Rano przyszła odpowiedź z świeżościom spojrzenia. Ból zniknął, zastąpił go widziany w parku bez.

Erotyk z ciastem

Słodko – wytrawny, czerwcowy wieczór. Powietrze wypełnione zapachem, grzanego białego wina i obrazem czerwonych pręcików szafranu pływających po tafli alkoholu obok grubiańsko pokrojonych plastrów pomarańczy. Chłód wdzierający się przez pośladki siedzące na metalowym krześle. Niewygoda i poczucie braku ciepłego koca bądź poduszki. Doznania budzące dyskomfort. Rodzące się poznanie, pulsujące w dole brzucha i w rozgrzewających się dłoniach. Przyśpieszony oddech od doznań płynących z podniebienia, słodko-wytrawny smak … jak to było… na wierzchu skóra z brzoskwiniowej polewy, a na niej prażone orzechy nerkowca, wnętrze, miękki i delikatny w smaku ser, a na spodzie, chrupiąca kruszonka o kolorze wypieczonego chleba…? Zobaczył jej zgrabny, kształtny kark. Biała, jedwabna koszula, przelewała się przez jasne jeszcze nieopalone słońcem ramiona i luźno opadała na plecy, dając poczucie luzu i lekkiej ekstrawagancji. Zawiązany na plecach w tali, czarny pasek fartucha nie pozwalał,...