- Siedzisz?
- Tak, to gdzie one są?
- Ogniska?
- Tak, te o których opowiadałeś.
- Pierwsze potrzeba, aby szła dwójka ludzi w jednym kierunku i dopiero wtedy się zapalają, tzn. ogień pomiędzy tymi dwojga.
- A wiesz, co ja widzę?
- A wiesz, co ja widzę?
- Co?
- Idze mężczyzna i kobieta, on i ona w tym samym kierunku. Czyli wszystko się zgadza, zaczynają widzieć to ognisko, jest takie małe co się dopiero rozpala. Mężczyzna zostawia kobietę przy tym ognisku i idzie pozbierać drewna, aby dodać do ognia, kobieta pilnuje, aby ten mały ogień nie zgasł. Mężczyzna, zbierając drewno, spotyka inną kobietę, rozmawiają, śmieją się. Kobieta która też zbiera drewna, idzie teraz z nim w tym samym kierunku i widzą, że właśnie rozpala się pomiędzy nimi małe ognisko. Mężczyzna nawet nie wie jak to się stało, ale już ma dwa ogniska. Jedno to, do którego niesie drewno i jedno to z tą świeżo napotkaną kobietą…. Wraca do swojego ogniska i widzi, że ono jest bardzo dobrze rozpalone. Patrzy na kobietę, która przy nim wciąż stoi i zadaje sobie pytanie jak to się stało? I tu okazuje się, że ona była Wiedźmą i wiedziała jak to zrobić, a czy on o tym wiedział, czas pokaże?
Komentarze
Prześlij komentarz