Jeszcze?
Jeszcze więcej radości?
Jeszcze więcej słabości?
Jeszcze więcej wiary w siebie?
Jeszcze więcej widzenia się Twoich oczach?
Jeszcze więcej przeżyć?
Jeszcze więcej rozczarowań?
Jeszcze więcej noszenia przez noc kamieni ciężkich snów?
Jeszcze więcej pobudek?
Jeszcze więcej poranków razem?
Jeszcze więcej mierzenia się ze swoją historią?
Jeszcze więcej wystaw, zdjęć i koncertów?
Jeszcze więcej chodzenia boso po zimny pisaku?
Jeszcze więcej samotnych spacerów?
Jeszcze więcej we dwoje?
Jeszcze więcej przytulanych drzew?
Jeszcze więcej picia białego i czerwonego wina?
Jeszcze więcej irysów i rzek?
Jeszcze więcej wierszy i wypijanych kaw?
Jeszcze? Więcej?
Tak.
Komentarze
Prześlij komentarz